Rząd zamierza wprowadzić tak zwany „bon turystyczny”, którego podstawowym celem jest wspacie branży turystycznej w okresie ograniczęń epidemicznych.
Bon w wysokości 1000 zł ma trafić do pracowników etatowych. Warunkiem jest jednak nieprzekroczenie progu dochodowego.
Zwracam uwagę na to, że bon nie trafi do osób pracujących na umowie zlecenia i umowie o dzieło, a także osób prowadzących mimo epidemii działalność gospodarczą.
Skutki podatkowe dla pracodawców nie są na razie do końca jasne.