W mediach pojawiło się wiele artykułów, których autorzy rozważają to, co będą robić frankowicze po korzystnym rozstrzygnięciu w jednej ze spraw. Większość z nich rozważa również problem kosztów. Między innymi tego, ile weźmie adwokat.
Nie boję się twierdzić, że jest pytanie nie na miejscu. Adwokat weźmie tyle, ile trzeba, by zrealizować swoje zadanie, ale na pewno będzie to kwota wielokrotnie mniejsza niż opłata za poradę w sprawie zagrożeń wynikających z podpisania umowy o kredyt we frankach.
Niestety, nie jesteśmy jeszcze narodem, który konsultuje z prawnikiem każdy krok rodzący skutki prawne. W związku z tym ilość przypadków konsultacji umów, nie tylko bankowych, w mojej kancelarii nie przekracza kilku rocznie. Mam nadzieję, że nie chodzi o to, że, gdy czuję niebezpieczeństwo, to zwracam na nie uwagę.