Są takie rysunki, które mówią więcej niż najbardziej skomplikowana wypowiedź. Obrazowość tłumaczenia ułatwia zrozumienie ukrytego przekazu. Niewątpliwie talent do tego ma #ArkadiuszKrupa. Jego rysunki satyryczne, a często również edukacyjne, są skonstruowane tak, że ich odbiorca nie ma wątpliwości o co chodzi.
Tym razem chodzi o wymiar sprawiedliwości. Tak, ten budzący szereg wątpliwości wymiar sprawiedliwości, który stanowią ludzie. To od nich, od sędziów, prokuratorów, a nawet od adwokata, zależy sposób jego widzenia przez „podsądnych”. Albo będzie to piękna lekcja profesjonalizmu zawodowego, albo będzie to mniej lub bardziej udolne naśladowanie filmu o pewnej pani adwokat, które będzie szło nie w kierunku profesjonalizmu, a w kierunku fikcji i wiary w bajki.
Patrząc na prawo #ŚlepymOkiemTemidy, rzeczywiście lepiej bronić na bazie prawa cywilnego niż prawa Agaty.