Osoby, które wyjeżdżając do miejscowości wypoczynkowych liczyły na spokojne wypożyczenie sprzętu sportowego nadal są szantażowane przez obsługę wypożyczalni. Bez pozostawienia dowodu w depozycie nie ma wypożyczenia. Takie zdanie usłyszało wiele osób.
Urząd Ochrony Danych Osobowych przypomina, że nigdy nie pozostawiamy dowodu w zastaw. Wypożyczalnie nie mogą stosować takich metod, a spisując dane mają prawo pobrać wyłącznie te najpotrzebniejsze do późniejszej, ewentualnej windykacji.
Warto próbować z e-dowodem. Jeżeli to nic nie da, najlepiej zmienić wypożyczalnię.