Nasze organizmy nie są w stanie spuścić wypitego alkoholu w jednej chwili. Nie da się stwierdzić na podstawie samopoczucia, że po południu 1 stycznia jestem gotów do drogi, choć nocne zabawy zakończyłem nad ranem.
Bezpieczeństwem rządzi nie wiara, a rozsądek, fakty, metabolizm. Zanim ruszysz w drogę, musisz być pewien, że jesteś trzeźwy.
Jako #adwokat wolę zrezygnować z klientów, którzy spowodowali wypadek po spożyciu alkoholu. Wolę, by ci kierowcy dojechali bezpiecznie do domu.