Blog

Co z tego, że to chodnik, rowerzyści jadą z dużą prędkością.

Kiedy poszłam na pocztę po aktualne przesyłki, kamera w moim samochodzie zarejestrowała rowerzystę niemal ocierającego się o moje auto, bo pędząc po chodniku chciał uniknąć kolizji z pieszymi. Na szczęście nic się nie stało, ale naszła mnie refleksja, że ze względu na wielkie poparcie dla ruchu rowerowego, może zacząć dochodzić do potrąceń albo kolizji z pojazdami właśnie ze względu na zbyt brawurową jazdę.

Czy rowerzysta miał prawo jechać po chodniku w tym miejscu? Wszak droga przy, której pozostawiłam pojazd nie jest drogą, po której pojazdy mogą się poruszać szybciej niż 50 km/h, a więc nawet spełnienie warunku szerokości powyżej 2 m i braku drogi dla rowerów nie upoważniają do ruchu rowerem. Nie jest tak, że możemy sobie wybrać, który z 3 warunków musi być spełniony.

Jako #adwokat muszę stwierdzić, że niestety, ale przyłapany na zdjęciu młody człowiek popełnił wykroczenie, za które grozi mandat w wysokości 50 zł.

Znacznie poważniejsze konsekwencje groziłyby mu, gdyby niebezpiecznie potrącił któregoś z pieszych lub zniszczył mój lub inny samochód. Jak widać, kamera może być pułapką, bo naładowana bateria pozwala jej pracować długi czas po zatrzymaniu, a więc złapanie sprawcy jest teoretycznie rzecz biorąc możliwe.

#BeataNowakowska

#AdwokatGdańsk

Odpowiedź oszustów internetowych na antywirusy, to psychologia społeczna.

TVN 24 Biznes i Świat donosi, że po przeanalizowaniu blisko 400 tysięcy prób wyłudzenia danych wrażliwych okazało się, że statystycznie rzecz biorąc oszuści wykorzystują zaledwie 12 zwrotów, by wciągnąć ofiarę w krąg oszustwa pishingowego. Po polsku, chodzi o łowienie ofiar., które ujawnią poufne dane, albo otworzą dostęp do sfery swoich haseł dostępu do przestrzeni prywatnej.

Na czym polega problem?

Przestępcy internetowi wysyłają setki, tysiące wiadomości e-mail, które są przygotowane tak, by przypominać bezpośrednio korespondencję mailową z firmą zaufaną jaką jest bank lub nasz ubezpieczyciel, pracodawca, itp..

Zarówno tytuł, jak i treść e-maila sugeruje konieczność niezwłocznej reakcji. Któż bowiem nie zareaguje na informację o niedopłacie lub nadpłacie. Aby ułatwić rozwiązanie problemu, w wiadomości pojawia się link. Niby znany. Niby kojarzony.

Po fakcie okazuje się, że ten link zaprowadził na manowce. Bo tylko szata graficzna wiadomości była zbliżona do prawdziwej.

Większość z nas nie zdaje sobie z tego sprawy, ale metody te bazują na zasadach psychologii społecznej, co oznacza, że stosowane są metody wywierania wpływu na ludzi celem osiągnięcia efektu w postaci automatycznej reakcji na otrzymaną informację e-mailową. Reakcji bez refleksji, bo przecież grafika wiadomości jest dowodem prawdziwości. Mniejsza o to, że treść jest wątpliwa.

Jedna z firm zajmujących się bezpieczeństwem sieciowym przeanalizowała blisko 400.000 e-maili zawierających próby ataku pishingowego. Z wyników analizy wynika, że jest zaledwie 12 sformułowań, które stanowią o sukcesie cyberprzestępców.

Cóż niebezpiecznego może pojawić się w korespondencji?

  1. Re: i tu rzekoma odpowiedź na mail z linkiem
  2. Pilne lub ważne
  3. Żądanie lub prośba
  4. Płatność lub przelew
  5. Status płatności
  6. Kontynuacja lub odpowiedź lub uzupełnienie (follow up)
  7. Cześć lub witaj
  8. Faktura lub należna płatność
  9. Zakup
  10. Dział płac
  11. Wydatki
  12. Jesteś dostępny?

Specjaliści zwracają uwagę na to, że kiedyś oszustwo internetowe polegało na zablokowaniu komputera i oczekiwaniu opłaty za zwolnienie blokady. Dziś nie chodzi o to, by zablokować komputer. Postawienie nowego systemu i odtworzenie danych to kwestia kilku godzin. Dziś chodzi o to, by dostać się do kodów dostępów do źródeł pieniędzy ofiar.

Jako #adwokat wielokrotnie powtarzam tezę o nadmiernym braku zaufania do wszystkiego, co otrzymujemy w mailach. Każdą wątpliwość rozstrzygamy nie przez kliknięcie linku w wiadomości, a wejście na stronę banku, czy innej instytucji i sprawdzenie, czy jest na niej podobny komunikat.

#BeataNowakowska

#AdwokatGdańsk

Sprzedam faktury VAT – komunikat ministerstwa.

W ostatnim czasie otrzymałam kilka wiadomości oznaczonych tematem „Sprzedam faktury VAT”.

Ogłoszenia o sprzedaży faktur
Za Ministerstwem Finansów

Jak czytamy na stronie www.mf.gov.pl, Ministerstwo Finansów i Krajowa Administracja Skarbowa od kilku tygodni obserwują proceder publikowania w sieci internetowej ogłoszeń mówiących o sprzedaży kosztów dla firm.

Jako #adwokat zwracam uwagę na to, że wdrożone systemy analityczne h z JPK_VAT i STIR pozwalają na wykrywanie tzw. pustych faktur.

Pusta faktura to dokument potwierdzający fikcyjną operację gospodarczą. Takie faktury są księgowane przez nierzetelnych przedsiębiorców, którzy je nabyli, w związku z czym zwiększa się kwota naliczonego podatku VAT, a także obniżeniu ulega podstawa opodatkowania podatkiem PIT.

Jak informuje ministerstwo, sprzedawca „wystawiający” pustą fakturę wykorzystuje ogólnie dostępne dane innych podmiotów gospodarczych. Oczywiście dzieje się to bez wiedzy tego, którego dane posłużyły za podstawę oszustwa. Zgodnie z komunikatem, jest to sposób działania, którym posługują się ci, którzy maile z zaproszeniami do zakupu rozsyłają. Oczywiście, oszust pisze w wiadomości, że faktura będzie zaksięgowana zgodnie z zasadami księgowości, a następnie znajdzie się w pliku JPK przekazywanym do administracji skarbowej, ale oczywiście tak się nie dzieje, więc fakturę można zdaniem ministerstwa uznać za kartkę z nadrukowanym niezobowiązującym tekstem.

Administracja skarbowa ostrzega, że zarówno oferenci, jak i nabywcy takich pustych faktur popełniają przestępstwo skarbowe nielegalnego obrotu fakturami i podlegają karze pozbawienia wolności nie mniejszej niż 6 miesięcy, ale mogącej trwać nawet 25 lat w przypadku poważnej skali przestępstwa.

Zrozum, że przy obecnej mocy obliczeniowej komputerów, analiza sprzedaży i zakupu ogółu przedsiębiorców nie stanowi problemu, a wykrycie faktur bez pokrycia w dokumentach nie stanowi żadnego problemu.

#BeataNowakowska

#adwokatgdańsk

Nadal jeździmy niebezpiecznie! Nawet przy dzisiejszej akcji prewencyjnej policjantów.

Ten motocyklista niewiele sobie robił z przepisów Prawa o ruchu drogowym. Wyprzedzał przekraczając podwójną ciągłą linię, co jest jednym z cięższych wykroczeń. Nie przejmował się tym, bo zdjął tablicę rejestracyjną, a więc nie groźne by mu było nagranie z kamery, a ryzyko spotkania policjantów w chwili popełniania wykroczenia uznał za wyjątkowo niskie.

Tym razem obyło się bez problemów, ale innym razem może wyjedzie pod koła innego pojazdu jadącego z przeciwnej strony, a wtedy nieszczęście gotowe. Nie tylko dla motocyklisty, ale i tego, na którego wpadnie.

Ludzie na motorach, niechronieni uczestnicy ruchu drogowego, o których bezpieczeństwo dba się szczególnie, przestańcie ryzykować. Życiem lub zdrowiem swoim, ale i naszym.

#BeataNowakowska

#AdwokatGdańsk

„Niechroniony uczestnik ruchu drogowego”. 29 marca zmasowane działania policyjne.

Od samego rana 29 marca należy spodziewać się większej liczby policjantów ruchu drogowego, którzy będą prowadzić zmasowane działania pod kryptonimem „Niechronieni uczestnicy ruchu drogowego”. W trakcie tych działań policjanci skoncentrują się na wykroczeniach w ruchu drogowym, które bezpośrednio rzutują na poziom bezpieczeństwa pieszych, i kierujących jednośladami, a więc wszystkich tak zwanych niechronionych uczestników ruchu drogowego.

Jak zwykle kontrole mają dotyczyć brawurowych zachowań kierowców, którzy zagrażają swoją obecnością innym użytkownikom dróg podczas, gdy to właśnie odwrotnie brawurowe przebieganie na czerwonym świetle, albo gwałtowne wjeżdżanie rowerem na przejście dla pieszych jest w stanie doprowadzić do niefortunnego zdarzenia nawet, gdy za kierownicą siedzi niezwykle doświadczony kierowca.

Jestem przekonana, że policjanci ruchu drogowego powinni bardziej skupić się na ryzykownych zachowaniach właśnie tych niechronionych. Mam nadzieję, że ciężar akcji skupi się właśnie na tym zagadnieniu, albowiem oznaczać będzie to poprawę bezpieczeństwa przez uświadomienie pieszym, że w znaczącym stopniu są odpowiedzialni za własne i cudze bezpieczeństwo.

Jako #adwokat zawsze namawiam do korzystania z dróg zgodnie z prawem. Ale na jutro mam dodatkowo radę, by myśleć, że szkoda pieniędzy na niepotrzebne mandaty. locked0 Grid Ta

#BeataNowakowska

#AdwokatGdańsk

Senat za dobrą zmianą. „Szantaż na RODO” ma być karany.

Przyzwyczailiśmy się do tego, że to, co politycy nazywają „dobrą zmianą” jest co najmniej dwuznaczne, ale tym razem decyzje podjęte przez senatorów są rzeczywiście dobrą zmianą.

Chodzi o tak zwany szantaż „na RODO”, a konkretnie sytuacje, w których administratorzy firmowych stron internetowych są atakowani mailami zawierającymi informację, że strona budzi zastrzeżenia z punktu widzenia RODO, a nadawca jest gotów pomóc usunąć błędy oraz przeprowadzić odpowiednie szkolenia, a w razie odmowy wskazują na możliwość poniesienia poważnych konsekwencji finansowych.

Problem w tym, że linki do rzekomych rozwiązań często zawierają złośliwe oprogramowanie, a ewentualnie prezentowana zawartość jest niskiej jakości i w niczym nie góruje nad tym, co dotychczas zrobił przedsiębiorca.
Ministerstwo Cyfryzacji apelowało o uznanie takich prób szantażu, wymuszenia za przestępstwo

Dzięki właśnie przeprowadzanym zmianom przesyłanie takich wiadomości i próby wymuszenia traktowane będą jak przestępstwo.

#BeataNowakowska

#AdwokatGdańsk

Ruszył największy w Europie program roweru miejskiego. Szkoda, że zabrakło czasu na edukację.

Po konferencji z udziałem włodarzy pomorskich miast, ruszył program roweru miejskiego. Zgodnie z medialnymi zapewnieniami ma on być największy w Europie. Szkoda, że w ramach przygotowania do jego wdrożenia nie zrobiono wystarczająco wiele, by rowerzyści przestali się czuć władcami chodników.

Widziałam dziś wiele osób na nowych rowerach. W tym takie, które mimo, że sąsiadująca z chodnikiem ulica jest bezpieczna, przepychały się na rowerach między pieszymi. Dobrze, że większość jechała wolno. Był jednak pewien młody człowiek, który w wąskim przejściu pod torami kolejowymi nawet nie zmniejszył prędkości, by nie powiedzieć o zejściu z roweru i przeprowadzeniu go na drugą stronę w sposób bezpieczny.

Jako #adwokat przypominam, że co do zasady chodniki są dla pieszych. Nawet, gdy mamy do czynienia z sytuacją, w której korzystanie z ulicy jest niemożliwe i przepis dopuszcza wjazd na chodnik, to dalej pieszy ma pierwszeństwo.

W Gdańsku ma rzekomo trwać akcja „Bezpieczny pieszy, bezpieczny rowerzysta”. Nie widziałam żadnych działań w ramach tej akcji, ale może to tylko zbieg okoliczności. Natomiast szczerze namawiam, by wsiadając na nowe, piękne rowery, wsiadać na nie ze szczerą intencją przestrzegania zasad Prawa o ruchu drogowym.

#BeataNowakowska

#AdwokatGdańsk

Polskę zamieszkuje aż 27 gatunków gadów i płazów. Wszystkie podlegają ochronie. Właśnie wychodzą na drogi.

Może się zdziwicie, ale Polskę zamieszkuje aż 18 gatunków płazów i 9 gatunków gadów. Wszystkie są pod ochroną prawną wynikającą z treści Rozporządzenia Ministra Środowiska z dnia 28 września 2004 r. w sprawie gatunków dziko występujących zwierząt objętych ochroną (Dz.U. 2004 nr 220 poz. 2237)

Wczesna wiosna sprawia, że wiele z gatunków rozpoczęła migrację do obszarów rozrodu. Warto, więc zwrócić uwagę na to, że choć dobrem wyższym będzie bezpieczeństwo kierującego, pasażerów, czy innych użytkowników drogi, to jednak, w miarę możliwości należy unikać rozjeżdżania gadów i płazów.

Traktujmy znaki wskazujące na ich migrację poważnie. Zwolnijmy, a może zmniejszymy ilość niepotrzebnie zabitych zwierząt.

Trójmiejskie media ostrzegają przed właścicielem numeru 797420910.

Media opisały historię, w której człowiek wielkiego serca słyszący rozmowę telefoniczną, z której treści wynikała trudna sytuacja człowiek, który ją prowadził, pożycza pieniądze na dojazd do szpitala na operację. Niestety w finale opowieści okazuje się, że numer telefonu podany przez osobę, która pomocy rzekomo potrzebowała, okazuje się być numerem określanym w sieci internetowej jako numer oszusta.
Oszustwo polega na tym, że sprawca głośno opowiada w miejscu publicznym o swoim ciężkim losie. W chwili, w której ktoś z osób, które nie mogły nie słyszeć głośnej rozmowy, podchodzi z ofertą pomocy, kryguje się i ostatecznie podaje swój numer telefonu, by mieć kontakt w sprawie zwrotu „pożyczki”. Oczywiście, później nie ma z tym człowiekiem kontaktu.

Jako #adwokat, a więc człowiek, który słyszy o podobnych zdarzeniach zdecydowanie namawiam do utrzymywania twardego kręgosłupa. Nie dawajmy wiary w historie o zagubionych pieniądzach, nie dawajmy wiary w serie nieszczęść. Wsparcia udzielajmy osobom, które jesteśmy w stanie zidentyfikować.

#BeataNowakowska

#AdwokatGdańsk

Pomagam siostrze, ale dlaczego siostra nie dzwoni, a pisze wiadomość… Straciła 1000 zł metodą na Blika.

Młoda kobieta z Chojnic zgłosiła się na policję informując, że z jej konta zniknęło około 1000 zł. Okazuje się, że wcześniej kobieta otrzymała wiadomość w portalu społecznościowym od siostry. Okazuje się też, że wcześniej oszust sieciowy ukradł tożsamość jej siostry i od tego momentu sprawy potoczyły się bardzo szybko.

Analizując podobne przypadki zadaję sobie pytanie o to, dlaczego ci, którzy kody wysyłają nie zastanowią się nad tym, dlaczego zainteresowana osoba nie zadzwoniła celem sprawdzenia wiadomości tekstowej. Dlaczego jesteśmy tak naiwni, by w takich sytuacjach polegać wyłącznie na tekście wystukiwanym na ekranie telefonu.

Wiem i rozumiem, że dla mediów to jakaś atrakcja, ale nie wiem i nie rozumiem tego, dlaczego szukamy w takich sytuacjach sensacji. Przecież powinniśmy chować się w najdalszy kąt, by nie pokazać tego, że zrobiliśmy głupio, wbrew radom.

#BeataNowakowska

#AdwokatGdańsk