Polak jest taki, że jak coś się dzieje, to lubi komentować. Chodzi również o medialne sprawy sądowe lub śledztwa. Każdy z nas jest lepszym prawnikiem niż ci, którzy materiał dowodowy poznali wszechstronnie i znają wszelkie okoliczności niezbędne do podjęcia decyzji. W związku z tym nasze rozstrzygnięcie jest lepsze niż to sądowe.
Dajmy sądom votum zaufania. Przyjmijmy, że sędzia rozstrzygający o areszcie dla znanego dziennikarza, a więc osoby powszechnie znanej, której ukrycie się jest ciężkie do wyobrażenia sobie, może mieć mniej wątpliwości niż w przypadku przysłowiowego Kowalskiego z twarzy podobnego do nikogo, albowiem to właśnie jego może być ciężko odszukać.
Analiza problemu przeprowadzona #ŚlepymOkiemTemidy jak zawsze w punkt.