Nie łudź się, zdeterminowany oszust ma sprzęt pozwalający wydrukować kopię dowodu, który ukradł, albo znalazł. Na tej podstawie pozyska kredyt. Za część środków kupi jeszcze lepszy sprzęt do fałszowania dokumentów, a za resztę będzie żyć jak turecki pasza.
Jeżeli zgubiłeś jakikolwiek dokument tożsamości, to nie zastanawiaj się, nie lamentuj, pędź na komendę, albo do najbliższego banku, bo większość z nich przyjmuje zgłoszenia utracenia dokumentów. Pamiętaj, że tempo w jakim zgłosisz zagubienie dokumentu rzutuje na zminimalizowanie ryzyka oszustw i kradzieży popełnionych na ich bazie.
Większość instytucji udzielających „wsparcia” finansowego sprawdza potencjalnego partnera w systemie dokumentów zastrzeżonych. Jeżeli nie mamy przypadku współpracy pracownika instytucji finansowej z oszustem, jest wielka szansa, że nie dojdzie do oszustwa już na etapie wniosku o pożyczkę, kredyt, zakup na raty.