Od dwóch miesięcy zgłaszam problem zaśmiecenia wokół wspólnoty z głównym udziałem miasta. Służby nie reaguja. Po co mapy porzadku?
Po co nam mapy porządku, jeżeli służby nie reagują na sygnały na nich wskazane?

Od dwóch miesięcy zgłaszam problem zaśmiecenia wokół wspólnoty z głównym udziałem miasta. Służby nie reaguja. Po co mapy porzadku?