Co z tego, że piesi mają pierwszeństwo na przejściu, jeżeli przejścia po prostu nie widać. Fatalny stan znaków.

Jechałam dziś jedną z gdańskich ulic. Pamiętam, że w miejscu, w którym postanowiłam uwiecznić obraz widziany przez kierowcę, jest przejście, więc uważam, ale patrząc na zdjęcie spokojnym okiem dochodzimy do wniosku, że nie jesteśmy pewni, czy to aby przejście.

Znak pionowy ustawiony w cieniu lampy LED, która daje dość ograniczony strumień światła i znak poziomy, którego w siąpiącym deszczu nie widać. Jak, więc stosować się do prawa i stosować zasadę szczególnej ostrożności.

Władza wprowadziła drastyczne kary dla kierujących, ale nie zadała sobie trudu by sprawdzić skuteczność i realną widoczność oznakowania, którego zlekceważenie może być źródłem problemów z policją.

#BeataNowakowska

#AdwokatGdańsk

Dodaj komentarz