Jechałam dziś rano do Ostrołęki. Mimo, że dane o wypadkach ze skutkiem śmiertelnym są powszechnie publikowane, nadal mam wrażenie, że nic sobie z tego nie robimy.
Za godzinę skończę pracę #adwokata, wsiądę w autop by wracać do domu. Mam nadzieję, że będzie bezpieczniej. Liczba 31 ofiar śmiertelnych w niespełna tydzień wakacji przeraża, choć to, co się widzi na drogach jest jej uzasadnieniem.