Sporo to trwało, ale w końcu do tego doszło. Media podały, że Marcin Wiącek, Rzecznik Praw Obywatelskich wystąpił do szefa MSWiA z wnioskiem o korektę przepisów lub zasad naliczania kar za przekroczenie prędkości.
Funkcjonujące obecnie przepisy pozwalają ukarać kierowcę nawet, gdy chodzi o 1 km/h przekroczenia prędkości. Pół biedy, gdy mówimy o prędkości 51 km/h, ale całkiem źle jest wtedy, gdy mowa o 51 km/h przekroczenia dopuszczalnej prędkości.
Błąd pomiarowy, który zgodnie z sugestiami RPO ma wynosić około 3 km/h może zaważyć nie tylko na karze pieniężnej, ale i na życiu kierowcy w perspektywie 3 miesięcy, na które zatrzymane zostanie prawo jazdy.
Miejmy nadzieję, że ministerstwo szybko dokona korekty nieżyciowych zasad.