Dokładnie rok temu wprowadzono zakaz jazdy na zderzaku. Nic się nie nauczyliśmy.

Mimo, że obowiązej jazdy w odległości bezpiecznej, a więc około 1/2 cyfry wskazującej prędkość wprowadzono rok temu, nie zauważam znaczącej poprawy. Kierowcy nie tylko podjeżdżają bardzo szybko do zderzaka, nieomal bez zachowania granicy błedu, ale dodatkowo potrafią uparcie zbliżać się do poprzedzającego auta jadącego dopuszczalną prędkością by wymusić zmianę pasa.

Proceder kwitnie nie tylko na autostradach, ale również na zatłoczonych drogach miejskich, a także w tunelach i na mostach. Zdaje się, że wielu kierowców myśli, że życie to taka gra.

Jako #adwokat stanę za kierowcą ukaranym za jazdę na zderzaku i będę weryfikować prawidłowość pomiaru policyjnego, ale jako kierowca, który nie może przeczytać treści tablicy rejestracyjnej pojazdu jadącego „na zderzaku” jestem za dofinansowaniem policjantów w zakresie urządzeń pozwalających eliminować proceder.

#BeataNowakowska

#AdwokatGdańsk

Dodaj komentarz