Dziś pracowałam w sądzie w Malborku.
Na szczęście, gdy byłam jeszcze w Sądzie Okręgowym w Gdańsku, czujność #adwokata kazała mi sprawdzić informacje o zagrożeniach, więc wiedziałam, że do Malborka muszę jechać przez Nowy Dwór Gdański, a nie krótszą drogą przez Tczew.
Później dowiedziałam się, że pod Nową Kościelnicą doszło do poważnego wypadku drogowego.
Kiedy wracałam z sądu około 14, byłam świadkiem przekierowywania samochodów na objazd do Gdańska. Do dziś nie rozumiem tego, że w XXI wieku policjanci nie są wyposażeni w tablicę z napisem Objazd, do, której mogliby dodać magnetycznie przyczepiane litery pozwalające określić kierunek.
Brak informacji utrudnia ruch drogowy, powoduje jego spowolnienie i zagrożenia bezpieczeństwa. Czy taka jest rola drogówki?