Jest nadzieja, że w tym roku nie będziemy jeść truskawek z Mazowsza sprzedawanych jako kaszubskie. Policja i IJHARS podpisały porozumienie.

Mieszkam w Gdańsku, więc z przyjemnością korzystam z walorów regionu. Jednym z nich, szczególnie ulubionym przeze mnie są truskawki kaszubskie.

Niestety, nader często sprzedawcy próbują wprowadzić klientów w błąd i sprzedają owoce z upraw, które nie są certyfikowane posługując się nazwą chronioną jako oznaczenie geograficzne.

Na szczęście mam znajomych wśród producentów, więc nie tylko kupuję świeże owoce prosto z pola, ale dodatkowo jestem pewna, że to produkt najlepszej jakości. Ale co mają powiedzieć ci, którzy szansy takiej nie mają?

Od dziś mają jednak szansę na to, że ich prawo do uczciwego, rzetelnego wystawiania do sprzedaży produktów rolno-spożywczych będzie traktowane poważnie, bo w akcji eliminowania z rynku oszustw włączą się policjanci.

#BeataNowakowska

#AdwokatGdańsk

Dodaj komentarz