O tym, że konsekwencja uruchomienia, otworzenia plików od cyberprzestępców, może być groźne wiedzą już niemal wszyscy. Jednocześnie bardzo wielu nie sprawdza całego adresu nadawacy korespondencji elektronicznej, gdy w jej pierwszej części widzi słowo „policja”.
Jako #adwokat namawiam do zachowania sporej nieufności przy odbieraniu korespondencji i rezygnowania z otwierania wiadomości, w których pojawiają się jakiekolwiek wątpliwości.
Jako #adwokat przypominam o możliwości zgłaszania podejrzanych wiadomości do specjalistów z zakresu cyberbezpieczeństwa z CERT.