Siedzenie na twardej ławce w sądzie, godziny spędzone przed komputerem sprawiają, że nasze kręgosłupy nie wytrzymują. Choć niewielu się nad tym zastanawia, to chyba właśnie dolegliwości kręgosłupa są najczęstsze wśród adwokatów wykonujących wbrew pozorom dość stateczną pracę.
Cierpiąc na kręgosłup udałam się dziś na masarz. Kiedy wracałam do domu jednokierunkową ulicą, z daleka zobaczyłam światła poruszające się pod prąd.
Włączyłam światła drogowe dla ostrzeżenia i zwolniłam. Chwilę po tym, na chodnik, tuż przed dużym drzewem znalazł się niezbyt młody samochód niemieckiej produkcji. Na przednim siedzeniu kobieta zapatrzona w ekran smartfona (gdzie ten smart), a obok niemowlę na przednim siedzeniu.
Zablokowana musiała otworzyć okno. – O co chodzi, przecież się pomyliłam, to sobie przejadę jeszcze 300 m i będzie dobrze.
Nie, nie pojedziesz dalej. Zobaczę jak zawracasz, zobaczę jak się zachowujesz by w razie potrzeby interweniować.
W związku z moją presją zawróciła.
Na szczęście nic nie wskazywało, że jest pijana lub po narkotykach. Dziwne zachowanie raczej związane było z tym, że była zajęta telefonem.
Interweniujecie w takich sytuacjach?