Rzecznik Praw Obywatelskich zapytał Ministra Zdrowia o zasady związane z zapewnieniem bezpieczeństwa klientów w sklepach. Jego zdaniem pewne zapisy są niejasne.
Minister wyjaśnie, że sklepy są zobowiązane do zapewnienia kleintom rękawiczek lub środków do dezynfekcji. Przepisy swoje, oświadczenie ministerstwa swoje, a życie to zupełnie coś innego.
Od dawna nie widzę przypadków dezynfekowania wózków lub koszyków, rękawiczek najczęściej brakuje, a ciecz znajdująca się w utytłanym pojemniku z napisem mydło lub płyn do mycia okien, nie sprawia wrażenia środka wspomagającego zachowanie higieny.
Wiem i rozumiem, że to wysiłek, ale jeżeli ja jestem w stanie zapewnić zarówno rękawiczki jak i płyny, serwetki dezynfekującej, a po każdym spotkaniu dokonywana jest dezynfekcja stolików, foteli, klamek, to dlaczego nie jest to możliwe w przypadku sklepów, które posiadają rezerwy personelu.