Policjanci z Kartuz poinformowali o przypadku alarmu bombowego, którego sprawcą był 14-latek. Młody człowiek poinformował kobietę mieszkającą w Żukowie, że w jej domu podłożony jest ładunek wybuchowy. Akcja poszukiwania bomby nie przyniosła efektów. Znaleziono za to młodego człowieka, który uważał, że taki żart jest doskonały.
Namawiam rodziców do poinformowania dzieci, że jak to mówi przepis, „osoba, która zawiadamia o zdarzeniu, które zagraża życiu lub zdrowiu wielu osób, a wie, że zagrożenie takie nie istnieje, podlega karze do 8 lat pozbawienia wolności”.
Młody człowiek musi liczyć się z konsekwencjami prawnymi, a rodzice mogą zostać obciążeni kosztami przeprowadzenia akcji pirotechnicznej.