Proces w sprawie unikalnego nie tylko w skali Polski, ale i Europy zjawiska meteorolicznego zbliżył się gwałtownie do końca. Po dzisiejszej decyzji sądu o zamknięciu przewodu, 18 czerwca trzeba będzie popisać się erudycją i siłą logicznego myślenia, bo na szali leży dobre imię klienta.
Ciekawe, czy będzie to moja ostatnia wizyty w tym skądinąd interesującym architektonicznie obiekcie sądowym. Spędziłam w nim wiele godzin w ciągu ostatnich dwóch lat. Na pewno pozostanie w mojej pamięci ze względu na specyfikę sprawy.