Za zaniechanie można dostać karę nawet 5000 zł. Czas na spisanie się mija szybko.

Jako #adwokat mam wrażenie, że wiele działań władzy ma na celu ratowanie budżetu obciążonego kosztami pandemii. Pojawiają się kolejne pomysły na nowe kary, grzywny. Przyjazne obywatelowi państwo w myśl wyższych celów chce drenować kieszenie obywateli wspierając obietnice wyborcze.

Jedną z kar, na którą można się narazić bardzo szybko jest kara za niezgłoszenie się do spisu powszechnego. Kara może wynieść nawet 5000 zł.

Namawiam do udzielania pomocy osobom, które ze względu na wiek mogą nawet nie wiedzieć o takim o obowiązku. Czy przy ich groszowej emeryturze dadzą radę sprostać obowiązkowi zapłaty kary, gdy bezduszny aparat urzędniczy nałoży ją niejako z automatu?

#BeataNowakowska

#AdwokatGdańsk

Dodaj komentarz